Tel. 24h/7: 693 503 720

Czarny humor na temat branży funeralnej

trumna branża funeralna

W jaki sposób reklamują się firmy świadczące usługi pogrzebowe? Wiele z nich działa głównie na rynkach lokalnych, bazuje na rekomendacjach i ogranicza się jedynie do tablicy z numerem telefonu, pod który mogą dzwonić rodziny zmarłych. Inne zakłady starają się iść z duchem czasu i być obecne na Facebooku, Instagramie czy Twitterze. Ich profile czasami naprawdę zaskakują. Czarny humor w branży funeralnej kwitnie. Przeczytaj i poznaj niecodzienne pomysły na promocję.

Śmierć przestaje być tematem tabu

Polska tradycja zaczyna czerpać z kultury Zachodu, gdzie temat śmierci od lat jest bardziej oswojony. W Ameryce w miejsce poważnego święta Wszystkich Świętych obchodzi się Halloween, podczas którego dzieci i dorośli bawią się na imprezach w przebraniu zombie, wampirów, upiorów, wilkołaków i innych nieżywych istot rodem z horrorów.

Niejeden polski zakład pogrzebowy wprowadza do swojej oferty urny w zabawnych kształtach czy możliwość zamówienia oprawy muzycznej. To sprawia, że granica pomiędzy tym, co niegdyś było tabu, a tym, co dozwolone, zaczyna powoli się zacierać. Agencje marketingowe coraz częściej szukają kreatywnych pomysłów na to, jak zareklamować usługi pogrzebowe. Czy nietuzinkowe hasła i posty w social mediach są taktowne i pozostają w dobrym guście? Trudno powiedzieć. Różnie odbieramy czarny humor i wszystko zależy od naszej wrażliwości oraz poziomu tolerancji.

Dwuznaczne reklamy w branży funeralnej

Do klasyki gatunku należą 2 kultowe już hasła reklamowe:

  • „Nasi klienci się nie skarżą”,
  •  „Trumny, w których wyglądasz jak żywy”.

Jeszcze bardziej szokujący pomysł na reklamę znalazła firma Lindner. W 2010 roku wprowadziła na rynek kalendarz z rozebranymi modelkami reklamującymi trumny. Zdjęcia wywołały ogromne poruszenie zarówno w branży, jak i poza nią.

Kontrowersje w mediach społecznościowych

Jak doświadczone przedsiębiorstwa świadczące usługi pogrzebowe odnajdują się w social mediach, które są nastawione przede wszystkim na krótkie, intrygujące i raczej lekkie w odbiorze komunikaty? Jedni zamieszczają złote myśli i smutne cytaty, inni praktyczne porady dotyczące organizacji pochówku. Pojawiają się także zabawne memy z kościotrupami, wisielcami, kostuchą i innymi klimatami inspirowanymi słynnym serialem „Rodzina Addamsów”. W pewnych sytuacjach mogą one wywołać uśmiech. Trudno jednak, aby trafiły do grupy docelowej, czyli rodziny, która właśnie straciła kogoś najbliższego.

Można znaleźć również prawdziwe „perełki”, które u bardziej wrażliwych osób wywołują szok. W 2018 roku ogromną popularność zyskał profil bytomskiego zakładu pogrzebowego z hasłem przewodnim: „Śledź nas, zanim my zaczniemy śledzić Ciebie”. Wśród wpisów poruszenie wywołały m.in.: „Tylko u nas, najlepsze oferty last minute” czy „Sprzedam mercedesa, starsi ludzie jeździli nim do kościoła”.

Czy taka strategia przyniosła efekty? Jak sprawdziła dziennikarka miejscowego portalu, firma z Twittera nie figuruje w oficjalnym spisie, a podanego numeru telefonu tak naprawdę nikt nie odbiera. Wisielczy humor administratorów okazał się więc fake newsem.

Usługi pogrzebowe – Warszawa

MPUK Sp. z o.o. świadczy kompleksowe usługi pogrzebowe w Warszawie (Targówek, Bielany) już od kilkudziesięciu lat. Pomagamy dopełnić wszystkich formalności w ZUS i USC, wykonujemy nagrobki oraz oferujemy całą gamę usług dodatkowych jak choćby porady prawne czy konsultacja psychologiczna. Nasi pracownicy to zespół wyszkolonych profesjonalistów, którzy zachowują powagę stosowną do uroczystości. Sprawdź doświadczenie zakładu, liczne rekomendacje i szczegóły oferty.